Tenisowy świat nie przestaje być zaskakiwany! Czwarta rakieta świata, Elena Rybakina, w jednym z ostatnich wywiadów wywołała burzę, rzucając światło na rewolucyjną przemianę, jaką przeszła Iga Świątek w ostatnich miesiącach. Jej słowa nie tylko zadziwiły kibiców, ale też wzbudziły spore emocje w środowisku tenisowym.
— „To zupełnie inna Iga. Gra bardziej agresywnie, szybciej podejmuje decyzje i widać, że mentalnie jest jeszcze silniejsza niż wcześniej” — przyznała Rybakina z wyraźnym podziwem w głosie.
Deklaracja Kazaszki, która wielokrotnie mierzyła się z Polką na największych turniejach, tylko potwierdza to, co wielu obserwatorów zauważyło już od początku tego sezonu. Świątek nie tylko udoskonaliła swoją technikę, ale także zmieniła podejście do gry — jest bardziej pewna siebie, nie boi się ryzyka i coraz częściej dyktuje warunki na korcie.
Fani nie kryją zaskoczenia, obserwując nową wersję liderki polskiego tenisa. W mediach społecznościowych roi się od komentarzy: „To już nie tylko waleczna Iga, to prawdziwa maszyna!”, „Nowy poziom! Świątek 2.0” — piszą kibice z całego świata.
Eksperci zauważają, że zmiany, które wprowadziła w swoim sztabie szkoleniowym oraz nadprogramowe treningi mentalne, mogły odegrać kluczową rolę. Do tego dochodzi większa dojrzałość, wynikająca z doświadczenia zdobytego na największych kortach globu.
Co ciekawe, Rybakina podkreśliła też, że taka transformacja Igi zmusza jej rywalki do zmiany strategii. — „Już nie wystarczy ją zaskoczyć. Trzeba być przygotowanym na wszystko” — dodała.
W obliczu nadchodzących turniejów, gdzie Świątek będzie jedną z głównych faworytek, takie słowa tylko podgrzewają atmosferę. Czy nowa, ulepszona wersja Igi Świątek zdominuje kobiecy tenis? Jedno jest pewne: nikt już nie patrzy na nią tak samo.