
Iga Świątek znów elektryzuje świat tenisa! Po niedawnym triumfie na Wimbledonie i awansie na trzecie miejsce w rankingu WTA, Polka znajduje się na doskonałej drodze do odzyskania korony światowego tenisa. A teraz do głosu doszedł nie byle kto — legendarny trener Rick Macci, który zszokował kibiców śmiałą przepowiednią.
— „To tylko kwestia czasu. Iga ma mentalność z granitu. Wróci na szczyt szybciej, niż wszyscy się spodziewają. Do końca roku znów będzie numerem jeden!” — napisał Macci w serwisie X, wywołując lawinę reakcji w mediach i komentarzy wśród fanów.
Trener, który w przeszłości pracował z największymi gwiazdami tenisa, nie ma wątpliwości, że Świątek wkrótce ponownie zasiądzie na tenisowym tronie. Argumentów mu nie brakuje. Po pierwsze, Polka ma do obrony zaledwie 830 punktów w drugiej połowie sezonu — znacznie mniej niż jej główne rywalki. Aryna Sabalenka, obecna liderka rankingu, musi utrzymać aż 5025 punktów, m.in. za triumfy w Cincinnati, Wuhan i US Open. Coco Gauff natomiast ma do stracenia 3060 punktów, w tym z WTA Finals i Pekinu.
Tymczasem Iga wraca do gry z czystą kartą. Jej tymczasowe zawieszenie w 2024 roku po pozytywnym wyniku testu antydopingowego — w którym wykryto minimalne stężenie trimetazydyny — zakończyło się całkowitym oczyszczeniem z zarzutów. Decyzja WTA i odpowiednich instytucji nie pozostawiła wątpliwości: nie było mowy o świadomym dopingu.
Ten trudny okres tylko wzmocnił Igę mentalnie. Jej powrót na korty był spektakularny — błyskotliwa gra, pewność siebie, a przede wszystkim zwycięstwo na trawiastych kortach Wimbledonu, które dotąd nie były jej domeną, pokazują, że mamy do czynienia z zupełnie nową wersją Świątek — dojrzałą, głodną sukcesów i nieustraszoną.
Obecny ranking wygląda następująco:
1. Aryna Sabalenka – 12 420 pkt
2. Coco Gauff – 7 669 pkt
3. Iga Świątek – 6 813 pkt
Matematyka jest prosta. Jeśli Świątek utrzyma tempo, a Sabalenka i Gauff nie zdołają obronić wszystkich punktów, Polka ma realną szansę na odzyskanie pozycji liderki WTA jeszcze w tym roku.
— „Polski Punisher wraca i znów będzie rządzić” — zakończył Macci swoją wypowiedź, dodając pikanterii całej sytuacji.
Czy przepowiednia się sprawdzi? Czy Iga Świątek ponownie wzniesie się na szczyt kobiecego tenisa i zapisze kolejne złote karty w historii sportu? Jedno jest pewne — emocji w najbliższych miesiącach nie zabraknie, a świat patrzy na nią z zapartym tchem.