Coco Gauff z nową, zaskakującą partnerką w deblu podczas turnieju w Rzymie

Recent Posts

Coco Gauff w ostatnim czasie rzadko pojawiała się na korcie w grze podwójnej, ale wygląda na to, że młoda Amerykanka planuje znów grać więcej debla.

Gauff to jedna z najbardziej utalentowanych deblistek na kobiecym tourze. W przeszłości była liderką światowego rankingu i zdobyła tytuł wielkoszlemowy w grze podwójnej. Mimo tych sukcesów, po igrzyskach olimpijskich w Paryżu w 2024 roku postanowiła skupić się wyłącznie na singlu.

Tak naprawdę decyzję o zakończeniu regularnych występów w deblu podjęła jeszcze wcześniej – już przed igrzyskami mówiła, że jej współpraca z Jessicą Pegulą dobiega końca właśnie po turnieju olimpijskim.

Po dziewięciu miesiącach 21-letnia Amerykanka znów pojawiła się na korcie deblowym – w Madrycie wystąpiła w parze z rodaczką Robin Montgomery, a duet dotarł aż do ćwierćfinału, przegrywając dopiero z Ashlyn Krueger i Victorią Azarenką.

Po udanym występie w stolicy Hiszpanii Gauff zapisała się także na turniej deblowy w Rzymie – a jej partnerką będzie tym razem Alexandra Eala z Filipin, co zaskoczyło wielu kibiców. 19-letnia Eala odpadła już z rywalizacji singlowej po porażce 0:6, 1:6 z Martą Kostiuk.

Na razie nie wiadomo, co zadecydowało o wyborze tej pary – Gauff i Eala nie są znane z bliskiej współpracy. Jednak zarówno Montgomery, jak i Eala to młodsze zawodniczki od Gauff. Mistrzyni US Open 2023 przez wiele lat sama była jedną z najmłodszych tenisistek na tourze – być może w ten sposób chce teraz wspierać młodsze koleżanki na drodze do sukcesu.

Podczas konferencji prasowej przed turniejem Gauff nie odniosła się do współpracy z Ealą, ale opowiedziała o swojej wierze i o tym, dlaczego tak bardzo lubi przebywać w Europie.

– Lubię robić zwykłe rzeczy, na przykład oglądać filmy. Moi rodzice byli ze mną w Madrycie i to bardzo pomaga. Myślę, że chodzi o kontakt z ludźmi. W Europie czuję się lepiej niż większość Amerykanek. Nie odczuwam tego jako uciążliwość, jak niektóre z nas (śmiech) – powiedziała Gauff.

– Szczerze mówiąc, to dużo przyjemniejsze, kiedy się gra, niż kiedy się przegrywa i trzeba czekać. Myślę, że to mnie najbardziej motywuje – chcę dochodzić daleko w turniejach, żeby nie siedzieć i nie czekać bezczynnie.

Gauff i Eala rozpoczną zmagania deblowe od meczu z Fanny Stollár i Alexandrą Panovą. W przypadku zwycięstwa mogą trafić w kolejnej rundzie na rozstawioną z numerem 7 parę Anna Danilina / Irina Khromacheva lub na włoskie dzikie karty – Tyra Caterina Grant i Lisa Pigato.