
Świat tenisa już drży z emocji – wszystko wskazuje na to, że kibice zobaczą w Rijadzie pojedynek, który elektryzuje fanów od miesięcy. Coco Gauff, która w zeszłym roku sensacyjnie pokonała Igę Świątek bez straty seta w WTA Finals, oficjalnie zapewniła sobie miejsce w tegorocznym turnieju. Czy Polka doczeka się głośnego rewanżu?
Niespodziewana porażka sprzed roku
WTA Finals 2024 były dla Igi Świątek ogromnym rozczarowaniem. Polka, wówczas liderka światowego rankingu, zakończyła zmagania już w fazie grupowej, zajmując dopiero trzecie miejsce w grupie pomarańczowej. Kluczowym momentem okazała się porażka 3:6, 4:6 z Coco Gauff, która odebrała Świątek szansę na wejście do półfinału.
To spotkanie do dziś pozostaje jednym z najbardziej komentowanych pojedynków tamtego sezonu – Amerykanka nie tylko przełamała hegemonię Świątek, ale również udowodniła, że jest gotowa rywalizować z najlepszymi o najważniejsze trofea.
WTA Finals znów w Rijadzie
Podobnie jak w 2024 roku, także w tym sezonie turniej finałowy odbędzie się w Rijadzie. To właśnie tam spotkają się najlepsze tenisistki minionych dwunastu miesięcy. Już wcześniej pewne udziału były dwie największe gwiazdy kobiecego tenisa – Aryna Sabalenka i Iga Świątek. Teraz do elity dołączyła Coco Gauff, która w Pekinie wygrała z Belindą Bencić po trzysetowym boju (4:6, 7:6, 6:2), przypieczętowując swój awans.
Rywalizacja o miejsca w elicie
W Rijadzie zabraknie przypadkowych nazwisk – turniej tradycyjnie gromadzi absolutną czołówkę światowego tenisa. Bliska udziału jest również triumfatorka Australian Open Madison Keys, która dzięki wygranej w Melbourne ma niemal gwarantowane miejsce. Niemal pewna awansu jest także Amanda Anisimova, finalistka Wimbledonu i US Open oraz mistrzyni z Dohy.
O pozostałe miejsca walczą takie zawodniczki jak Jessica Pegula, Mirra Andriejewa, Jelena Rybakina, Jasmine Paolini, Jekaterina Aleksandrowa, Clara Tauson czy Emma Navarro. W tej chwili największe szanse mają trzy pierwsze z wymienionych tenisistek, które utrzymują się w czołowej ósemce rankingu.
Emocje przed rewanżem
Dla polskich kibiców najważniejszym pytaniem pozostaje jedno: czy Iga Świątek i Coco Gauff znów zmierzą się w Rijadzie? Obie zawodniczki są już pewne gry w turnieju, a wszystko wskazuje na to, że mogą trafić na siebie w fazie grupowej.
Eksperci nie mają wątpliwości – taki pojedynek może być jednym z najgorętszych starć sezonu. – Iga będzie chciała zrewanżować się za zeszłoroczną porażkę. To spotkanie może zdefiniować jej końcówkę sezonu – komentują analitycy WTA.
Co dalej dla Igi Świątek?
Na razie liderka polskiego tenisa skupia się na turnieju w Pekinie, gdzie 1 października walczy o ćwierćfinał z Emmą Navarro. Jednak już wkrótce uwaga całego tenisowego świata przeniesie się na Rijad. Tam, pod koniec października i na początku listopada, poznamy nową królową sezonu.
Czy Iga Świątek odzyska blask po zeszłorocznym rozczarowaniu i udowodni, że jest w stanie pokonać Coco Gauff na najważniejszej scenie? A może Amerykanka ponownie stanie się jej koszmarem? Jedno jest pewne – tenisowy świat czeka na ten rewanż z zapartym tchem.