
Na dzień przed rozpoczęciem turnieju, który wyniósł ją na szczyt światowego tenisa, Iga Świątek przechodzi jeden z najtrudniejszych okresów w swojej karierze. Czterokrotna mistrzyni Roland Garros przyjeżdża do Paryża bez żadnego tytułu w ostatnich dwunastu miesiącach i z niepokojącym spadkiem w światowym rankingu.
Błyskotliwa kariera z apogeum w 2024 roku
Świątek przebojem wdarła się do światowej czołówki w 2020 roku, kiedy w wieku zaledwie 19 lat wygrała Roland Garros, nie tracąc przy tym ani jednego seta. Była pierwszą Polką, która sięgnęła po tytuł wielkoszlemowy. Od tamtej pory jej kariera nabrała zawrotnego tempa — zdobyła pięć tytułów Wielkiego Szlema (Roland Garros 2020, 2022, 2023 i 2024 oraz US Open 2022), 22 tytuły singlowe i przez 125 tygodni zajmowała pierwsze miejsce w rankingu WTA.
Jej dominacja na czerwonej mączce w Paryżu jest imponująca — ma na koncie 35 zwycięstw i tylko dwie porażki. W dorobku ma także brązowy medal igrzysk olimpijskich w Paryżu w 2024 roku, zwycięstwo w WTA Finals 2023 i kilka tytułów WTA 1000.
2025: sezon pełen niestabilności
Ten sezon okazuje się wyjątkowo trudny dla polskiej gwiazdy, która notuje najdłuższą przerwę od triumfów w karierze. Choć początek roku był obiecujący, nie udało jej się dotrzeć do żadnego finału. Była liderka rankingu zaskoczyła wielu kibiców słabą formą podczas europejskiej części sezonu na kortach ziemnych — zwykle jej najmocniejszej.
Zarówno w Madrycie, jak i w Rzymie, poziom gry Świątek wyraźnie odbiegał od wcześniejszych lat. Odpadała szybko, a niektóre porażki były wyjątkowo dotkliwe.
Największym rozczarowaniem był występ w Rzymie, gdzie — jako obrończyni tytułu — przegrała z Amerykanką Danielle Collins, znacznie niżej notowaną i nieznaną z dobrej gry na mączce.
Spadek w rankingu WTA
Niestabilna forma odbiła się na jej pozycji w rankingu. Choć jeszcze pod koniec kwietnia zajmowała drugie miejsce, przedłużająca się passa bez tytułu i brak obrony punktów zdobytych w zeszłorocznych turniejach spowodowały spadek. Obecnie zajmuje czwarte miejsce, ustępując Arynie Sabalence, Coco Gauff i Jessice Peguli.
Sytuacja może się jeszcze pogorszyć, jeśli Jasmine Paolini wygra turniej we Włoszech. Włoszka jest już w półfinale, więc taki scenariusz jest całkiem realny. W razie jej triumfu, Świątek spadnie na piątą pozycję.
Prognozy na Roland Garros
Najważniejsze pytanie brzmi: czy Iga zdoła odwrócić losy sezonu na turnieju, który zna najlepiej? W wieku 24 lat Polka będzie próbowała odnaleźć dawną pewność siebie na paryskiej mączce i zmniejszyć dystans do rywalek wyżej w rankingu. Nie będzie to łatwe — jeśli nie obroni tytułu na drugim w sezonie turnieju Wielkiego Szlema, czeka ją dalszy spadek w klasyfikacji WTA.