
Casper Ruud zwrócił na siebie uwagę podczas Madryckiego Open 2025, gdy przesłał wspierającą wiadomość do Igi Świątek. Norweg wyjaśnił później, dlaczego zdecydował się na ten gest.
Świątek poniosła bolesną porażkę 1:6, 1:6 z Coco Gauff w półfinale turnieju. To był szokujący wynik dla czterokrotnej mistrzyni Rolanda Garrosa i najlepszej zawodniczki na kortach ziemnych ostatnich pięciu lat.
Tymczasem Ruud przeżywał najlepszy tydzień w swojej karierze – zdobył swój pierwszy tytuł Masters 1000, pokonując Jacka Drapera w emocjonującym finale.
Co ciekawe, jego wiadomość do Świątek została opublikowana jeszcze przed jego własnym półfinałem z Francisco Cerundolo. To, że potrafił okazać wsparcie mimo koncentracji na walce o największy tytuł w karierze, czyni ten gest jeszcze bardziej wyjątkowym.
Ruud odpowiedział na platformie X (dawniej Twitter) na nagranie pokazujące Igę z głową schowaną w ręczniku podczas meczu z Gauff, pisząc:
„Hej Iga, trzymaj się. Tak jak miliony innych ludzi, uwielbiam patrzeć, jak grasz. To nie był twój dzień, ale inspirujesz tak wielu i wrócisz silniejsza niż kiedykolwiek!”
W konferencji prasowej podczas turnieju w Madrycie Ruud został zapytany o ten gest. Odpowiedział, że chciał podnieść Świątek na duchu i pochwalił poziom rywalizacji w kobiecym tenisie.
„Zobaczyłem to nagranie w sieci – wyglądała na naprawdę zdruzgotaną na korcie… Pomyślałem, że potrzebuje wsparcia, więc po prostu zrobiłem, co mogłem, żeby ją pocieszyć. Uważam, że jest niesamowitą zawodniczką. Zresztą cały kobiecy tenis jest obecnie bardzo ciekawy – Sabalenka dominuje, Iga ma już 5 tytułów wielkoszlemowych, Coco jest na 3. miejscu i tak dalej.”
To, co powiedział Ruud, jest odświeżające na wielu poziomach. Po pierwsze, pokazuje empatię i klasę wobec innych sportowców. Po drugie, jego pozytywna opinia o tenisie kobiet może zachęcić więcej osób do jego oglądania – to miły kontrast w stosunku do często toksycznych komentarzy w mediach społecznościowych.
Ruud ma rację, mówiąc o sile WTA Tour. Aryna Sabalenka, Iga Świątek, Coco Gauff, Mirra Andreeva i inne zawodniczki mogą przez wiele lat nadawać ton rywalizacji i tworzyć legendarne pojedynki.
Sabalenka, która właśnie skończyła 27 lat, jest najstarsza z tej grupy. Świątek ma 23 lata, Gauff – 21, a Andreeva – zaledwie 18. Mimo młodego wieku już osiągnęły wiele, ale mają jeszcze czas na rozwój, który może wynieść kobiecy tenis na niespotykany dotąd poziom.
Dla porównania, 44-letnia Venus Williams zbliża się do końca kariery, choć jeszcze nie ogłosiła zakończenia. Niedawno została potwierdzona jako ekspertka telewizyjna na nadchodzący Roland Garros 2025.